Blog

Kotły z certyfikatami  5 klasy i ecodesign

drewno-na-opal

Jak ogrzewać dom węglem i drewnem?

Na podstawie opinii publicznej można wywnioskować, że tradycyjne kotły odchodzą do lamusa. Zewsząd słyszy się, że przecież konwencjonalne kotły szkodzą środowisku, a o wiele lepszą alternatywą są piece na pellet z podajnikami. Jednakże nie zawsze powinno się wydawać sądy tak łatwo, ponieważ – jak zazwyczaj bywa podczas dyskusji – prawda leży pośrodku. W dzisiejszym wpisie udowodnimy więc, że nie zawsze rodzaj opału ma kluczowe znaczenie. Czasem bowiem nie liczy się to, czym się pali, ale w jaki sposób.

Nie taki diabeł straszny…

Kotły na drewno i węgiel, o których mowa, stawia się w złym świetle ze względu na ich rzekomo niską sprawność. Jednakże zarówno w kotłach pelletowych z podajnikami, jak i w tych tradycyjnych istnieje ścisła zależność między jakością opału a wydajnością urządzenia. Warto również wspomnieć o tym, że wszystkie dostępne na rynku kotły muszą posiadać certyfikat 5 klasy efektywności oraz spełniać warunki dyrektywy Ecodesign. Świadczy to o tym, że kotły węglowe także mieszczą się w tych wymogach, ponieważ bez problemu można zakupić taki rodzaj pieca. Jednakże to, czy nie będą one szkodziły środowisku, zależy od samych użytkowników. Aby zapewnić prawidłową pracę wspomnianych urządzeń, powinni prawidłowo je obsługiwać oraz zawsze dostarczać surowce opałowe o doskonałych parametrach. Skupmy się więc najpierw na tej drugiej kwestii.

Opał – zawsze najwyższej jakości

Przede wszystkim najważniejsze jest oczywiście samo paliwo, którym będziemy ogrzewać dom. Jeśli decydujemy się na stosowanie węgla, warto pamiętać, że nie powinien on być przemoknięty. Niestety często można spotkać się z nieprawidłowym magazynowaniem tego surowca. Nasączony wodą będzie przyczyniał się do powstawania gęstego dymu podczas spalania, co definitywnie przekreśla szanse na ekologiczne ogrzewanie. Z drugiej strony – przesuszony traci na kaloryczności, ponieważ węgiel to palne związki lotne, które również odgrywają ważną rolę w procesie ogrzewania. Na koniec jeszcze inna ważna cecha węgla – jego wartość opałowa. Oczywiście im jest wyższa, tym lepiej dla sprawności urządzenia, jednakże zawsze idzie to w parze z ceną, co warto mieć na uwadze.

płonący węgiel

Drewno najlepsze z najlepszych

W opisywanych kotłach można jednak również palić drewnem. Jest to doskonała opcja dla właścicieli nieużytków, z których mogą pozyskiwać drewno bądź dla tych, którzy mają łatwy dostęp do taniego opału tego typu. Spośród najbardziej kalorycznych rodzajów wyróżnia się to pochodzące z drzew liściastych. Najbardziej wartościowym pod tym względem jest drewno grabu. Charakteryzuje się wysoką kalorycznością, a także cienką korą oraz długim czasem spalania. Oprócz niego równie dobrze sprawdza się dąb, jesion oraz buk.

Czasem jednak, aby zmniejszyć nieco koszty opału, można uzupełnić zapasy drewna o te pozyskane z brzozy. Jest ono szczególnie polecane jako tańszy, lecz nadal wartościowy surowiec. Drewno brzozowe szybko schnie, łatwo się je rozłupuje, a jego kaloryczność również jest przyzwoita, choć już sporo niższa od poprzedników. W przypadku tego surowca należy jednak zadbać również o jak najniższą wilgotność. Z tego powodu konieczne jest tzw. sezonowanie drewna, czyli jego odpowiednie składowanie w celu pozbycia się nadmiaru wody (maksymalnie 20% wilgotności). Przyjmuje się, że w odpowiednich warunkach potrzeba co najmniej 1 roku sezonowania, choć większość doświadczonych osób wskazuje na 2-letnie sezonowanie. Dzięki temu drewno łatwo podpalić, a samo będzie generować podczas spalania minimalne ilości dymu.

Technika ma znaczenie

Warto jednak być świadomym, że nawet najwyższej jakości węgiel bądź drewno może generować duże ilości szkodliwego dymu. Wpływ bowiem na ten proces ma również prawidłowa metoda podpalania. Wiele osób korzystających z pieców starego typu układa opał w komorze spalania i podpala go od dołu. Niestety w tym przypadku nie ma szans na stopniowe zużywanie palnych substancji lotnych. W ten sposób również traci się sporą część energii i dosłownie – puszcza się ją z dymem. Aby prawidłowo odgazować drewno czy węgiel w starszych kotłach, należy więc rozpalać opał od góry. Jak to się ma jednak do nowoczesnych pieców?

Najnowsze rozwiązania, w tym zastosowanie specjalnego buforu wodnego, pozwalają na działanie zgodne z unijnymi wymogami technicznymi. W tych kotłach opał podpala się od dołu, a następnie przesuwa się go do tylnego kanału, gdzie zachodzić ma dalsze wypalanie paliwa. Natomiast opał umieszczony w przedniej komorze sukcesywnie zsuwa się do tylnej ściany. Przegroda ta pełni więc rolę magazynu. W ten sposób wystarczy raz na dobę rozpalić w piecu bez potrzeby ciągłego dokładania. Dzięki temu można też uniknąć przedostawania się dymu do kotłowni, ponieważ czeka się na całkowite wypalenie się węgla bądź drewna. Zwiększa to nie tylko sprawność urządzenia, lecz także komfort jego użytkowania.

Prawidłowa technika spalania paliw stałych gwarantuje spore oszczędności oraz redukcję wydzielania dymu do minimum. Z tego też względu niezwykle ważne jest bycie świadomym, jak nasze postępowanie ma ogromne znaczenie. Jeśli zadbamy również o to, aby opał był możliwie jak najlepszej jakości, będziemy mogli cieszyć się stosunkowo tanim ogrzewaniem przez wiele lat.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.